Wyjazd do Nepalu był planowany już od kilku lat. Odkąd wróciłem w 2017 roku z rowerowej eskapady po tym pięknym kraju wiedziałem, że powrót jest tylko kwestią czasu. Zakochałem się w tym miejscu. Tym razem marzyłem o wędrówce po najwyższych górach świata. O tym, aby delektować się górami długo i spokojnie, każdego dnia. Pierwotnie myślałem…
Tag: park narodowy
WSPANIAŁE MIEJSCA POŁUDNIOWEJ NORWEGII
Poniższe zestawienie miejsc, które szczególnie mnie zachwyciły podczas ostatniej podróży po Norwegii to oczywiście tylko ułamek tego co piękne w tym skandynawskim kraju. Trudno spisać wszystko co może się tu podobać ponieważ gdzie okiem nie sięgnąć to widoki zostawiają swój ślad w głowie, a zwykłe przemieszczanie się samochodem tworzy niezapomniany obraz pięknej przyrody pełnej zieleni,…
TATRY – SARNIA SKAŁA – GUBAŁÓWKA – POLANA RUSINOWA – GĘSIA SZYJA
Ponownie zapraszam na Podhale 🙂 Wiosenny, 10-dniowy wyjazd z dziećmi do Kościeliska był dość spontanicznym pomysłem. W tym czasie mieliśmy być zupełnie w innym miejscu, ale finalnie postawiliśmy na nasze polskie Tatry. Wcześniej nie mieliśmy jeszcze okazji być z dziećmi w tych górach tak, aby razem z nimi móc oddać się wędrówce. Poniżej przedstawiam Wam…
PARK NARODOWY BORY TUCHOLSKIE – rowerem i pieszo
Druga połowa maja powinna być idealnym czasem na podróżowanie po kraju niezmącone tłumem turystów. Mając kilka dni wolnych przed planowanym dłuższym wypadem w nasze polskie Tatry postanowiliśmy udać się w region zupełnie odmienny, w kompletnie innym kierunku. Jadąc w kierunku Gdańska, a nawet bardziej Słupska, na wysokości Chojnic rozpościera się jeden z najbardziej znanych obszarów…
KARKONOSZE ZIMĄ – SZRENICA – ŁABSKI SZCZYT – ŚNIEŻNE KOTŁY
Karkonosze zawsze mnie przyciągały, a myśli jak bumerang wracają cyklicznie kusząc do spontanicznych odwiedzin. Po świętach Bożego Narodzenia zaczęły mnie ponownie nachodzić myśli aby zmienić otoczenie, choćby na jeden dzień. Bujanie w obłokach to moja specjalność i kiedy tak bujam 2-3 dzień z rzędu to zaczynam przechodzić do realizacji : ) Drugiego dnia stycznia siedziałem…
TATRY – GIEWONT – SARNIA SKAŁA – HALA GĄSIENICOWA
Na początku lipca wybrałem się w Tatry. Kierunek – mimo że uwielbiany – stał się dla mnie dość niespodziewanym celem. Miesiące siedzenia w domu spowodowane ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa dość mocno wzbudziły we mnie apetyt na zmianę otoczenia i jak tylko obostrzenia zaczęły być łagodzone postanowiłem poświęcić tydzień mojego urlopu na wyjazd. Pierwotne plany…